poniedziałek, 15 lipca 2013

Przywitanie z klapkiem, część druga.


Drodzy klapkowicze, witamy Was słonecznie po krotkiej przerwie. Właściwie to życzylibyśmy sobie żeby było słonecznie, bo w Seulu szczyt pory deszczowej. Każdy trzyma srepy w pogotowiu, gdyż wiadomo, że nie ma nic lepszego na ciepły letni deszcz niż porządna srepa. Pomimo popularności kaloszy srepy zawładnęły zalanymi strugami deszczu seulskimi ulicami.

 

 W dzisiejszym poście przybliżymy Wam nieco bardziej klapkowe stylizacje. Powiemy Wam co sami Koreańczycy sądza na temat srepa, a także nieco o modzie skarpetowej.
Historia srepów przedstawionych w poprzednim poście, czyli tradycyjnych trójpasiaków zwanych po koreańsku 삼선 쓰레빠, czyt. samson srepa, czyli właśnie trójpasiaki, sięga piętnastu lat wstecz kiedy to właśnie marka na "a"wyprodukowała model, który stał się wzorem do naśladowania dla koreańskich producentów, a teraz bije rekordy popularności wykraczające nawet poza granice półwyspu koreańskiego. Trójpasiaki stały się na tyle popularne, że w tej chwili podróbki podróbek(oryginalnie zapoczątkowanych w Korei) są produkowane masowo rownież w Chinach i nie tylko. Żeby się przebić marki produkują już srepy nie tylko w oryginalnym kolorze granatowym, lecz rownież popularne szczególnie pośrod gimnazjalistek i licealistek srepy w kolorze rożowym, kanarkowym czy też zielonym. Prawdziwa srepowa tęcza.


I oto właśnie pierwsza, jedna z popularniejszych srepowych stylizacji, czyli srepa w połączeniu ze szkolnym mundurkiem. Mundurki rożnią się w Korei kolorem i dizajnem od szkoły do szkoły i to właśnie srepy są elementem jednoczącym uczniów. Oczywiście srepy w zestawieniu ze szkolnym mundurkiem wymagają dodatku w postaci białej skarpety. W tym zestawieniu nadają one bowiem srepie jeszcze bardziej klasyczny, wręcz naukowy wygląd. Srepa z obrazkiem lub wzorem nadaje się bardziej na pozaszkolne wypady lub wycieczki metrem.



Druga stylizacja to srepa biurowa. Wszyscy urzędnicy, pracownicy firm, biznesmeni oraz pracownicy na innych stołkowych posadach rano w drodze do pracy wyglądaja nienagannie- garniaki, garsonki, krawaty, broszki, połyskliwe pantofle, elegancja Francja. Sytuacja zmienia się natychmiastowo po przybyciu na miejsce pracy. Wtedy każdy dbający o siebie pracownik zamienia pantofle na srepy i cieszy się wolnością stopy i wygodą. Ci, którzy spędzają za biurkiem dłuższe godziny pozwalają sobie nawet na luksus w postaci srep ortopedycznych czy też z masażerami.

    Jak widać w biurach króluje róż.
 
 

Kolejnym miejscem gdzie srepa to niezbędny jak woda dodatek, jest biblioteka. Każdy kto zamierza spędzic w bibliotece dłużej niż godzinę, przywdziewa srepy. Przy wejściu do biblioteki są zazwyczaj zamontowane czytniki kart, do których należy przyłożyć legitymację, aby zostać wpuszczonym do środka. Jest to dosyć niewygodny precedens, ponieważ trzeba wygrzebywać legitymację z dna plecaka. Stąd też nasz pomysł na montowanie czipów w srepach. Byłoby to dużo praktyczniejsze! Na zdjęciu poniżej przykład nieporozumienia jakie może wyniknąć w trakcie pilnej nauki w bibliotece.
Łatwo jest bowiem pomylić swoje srepy ze srepami sąsiada z naprzeciwka. Ciekawe swoją drogą jak ten klapkowicz wybrnął z tej niezręcznej sytuacji? A może to on podsunął swoją srepę, bo wolałby różowe srepy kolegi...


Z powyższych opisów wynika, że w Korei srepy są szczególnie popularne pośród zasiedziałych, co jest napewno powiązane z żądzą wygody i zainteresowaniem kwestiami zdrowotnymi. W samych koreańskich domach nie nosi się ni klapek ni kapci, a raczej pasie się stopę na wolności. Co do systemu edukacji, system edukacji w Korei jest jednym z najbardziej hardkorowych systemów na świecie. Uczniowie przesiadują w szkołach od wczesnych poranków po późne wieczory, po szkole uczęszczają dodatkowo do szkół prywatnych lub mają tak zwane 야자, czyt. jadzia (야간 자유 학습), czyli nocne godziny nauki, podczas których przesiadując w szkole uczniowie douczają się pod opieką nauczyciela. Tym oto sposobem biedne koreańskie dzieci spędzają w szkole więcej czasu niż w domu czy na podwórku i tym samym klapki stają sie ich najlepszym przyjacielem. Podobnie jest ze stołkowymi, czyli osobami pracującymi za biurkiem. Tak jak w przypadku godzin nauki w Korei, tak i godziny pracy przeważają w osobistym kalendarzu. I jak tu żyć bez klapka?


Klapek to jednak wierny towarzysz nie tylko w pracy czy przy nauce, to ikona mody w zmaterializowanej postaci. Miniówa, stylówa plus srepa. Młodzi i wylansowani Koreańczycy plus srepa. Skąd taki srepowo-stylowy mezaljans? Otóż Koreańczycy uważają, że srepy wyglądają słodko i niewinnie, są 귀엽다, czyt. kjopta, czyli "cute". A być słodkim w Korei to znaczy wszystko, to bycie pięknym i seksi w jednym, niezależnie od wieku czy płci, bycie słodziakiem to coś, czego każdy pragnie. Nasze hasło na ten tydzień to :"noś srepa i stay cute"!

2 komentarze:

  1. Skomentuję jako pierwsza. Bardzo interesujące wpisy, uśmiałam się, jak nigdy ;)Z chęcią będę poszerzać moją wiedzę o klapkach, dlatego czekam na kolejne posty. Hwaiting!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy i cieszymy się, że dokładasz klapka;) Zachęcamy także do polubienia naszej strony na fejsbuku, tam więcej ciekawostek i częstsze updejty.

      https://www.facebook.com/pages/Klapki-Na-Oczach/476870245735301

      Usuń